Justa Justa
370
BLOG

Aleja Gwiazd

Justa Justa Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 23

Tak się złożyło, że miesiąc temu wyruszyłam w swą najdłuższą (jak do tej pory) i najdalszą (dalszej nie przewiduję) podróż. Prawie 64 stopnie na południe i 168 stopni na wschód od Krakowa. Różnica czasu + 11 godzin, tylko dlatego, że linia zmiany daty nie pokrywa się ze 180-tym południkiem. Żeby dotrzeć tam gdzie chciałam, musiałam lecieć czterema samolotami, w sumie około 28 godzin lotu. Dla mnie - osoby, która nigdy nie wyściubiła nosa poza Europę i uważa, że najpiękniejszy kawałek świata znajduje się akurat w okolicach jej środka - wyjazd ten jawił się całkowicie abstrakcyjnie. Skoro już jednak wyruszałam na te antypody, uznałam, że warto zobaczyć też co nieco po drodze, dlatego owe cztery loty rozsunęłam trochę w czasie. W ten sposób znalazłam się na dwa dni w Hongkongu i rozpoczęłam swą pacyficzną przygodę od spaceru Promenadą Gwiazd. I przekonałam się, że przysłowie "parasol noś i przy pogodzie" jest prawdziwie chińską mądrością.

Justa
O mnie Justa

Kraków to pryzmat, Przez który pięknieje ojczyzna J.Sztaudynger Dziękuję za prezenty: 4Poryroku - za jurajskiego kwiatka Andrzejowi Budzykowi - za psaka Her Manowi - za mecz Intuicji - za ukochaną płytę Kate1 - za zagadkę świąteczną ;) Pannie Wodziannie - za notkę justowną Telokowi - za Skaldów (cija) Telokowi - za Białego Anioła (z okazji) Telokowi - za Vivaldiego (bez okazji) Telokowi - za duuużo zdrowia Telokowi - za obrazki Telokowi - za ptaszki Telokowi - za płomień uczuć (platonicznych oczywista) Telokowi - za muzyczkę Tichemu - za poezję prozą Zaplutemu Antyeuropejczykowi - za rewiry

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości